Opis komentarzy które otrzymalem przez ostatnie 3 lata w systemie Allegro: gonia1000

O MNIE

W ciągu kilku lat sprzedaży na Allegro nikogo nie oszukałem, mnie natomiast oszukało mnóstwo osób , nie liczę problemów związanych z samą sprzedażą których było bardzo dużo .

Okazało się że "w pewnym stopniu" przełożyły się tu moje "umiejętności graficzne" na wystarczające do przeżycia środki finansowe.
Wyszło na to że ładniejsze aukcje czy też ładniejsze zdjęcia przynosiły efektywny wzrost sprzedaży co było moim motorem napędowym .
Sprzedając nigdy nie myślałem o pieniądzach co łatwo sprawdzić : stworzyłem setki projektów a wszystkie jedynie z pasji (na dole strony miniaturki)

Chciałbym aby tak było nadal jednak rzeczywistość dopada cię w najmniej oczekiwanym momencie .

Zawsze możesz być pewny że kupując u mnie nie zostaniesz oszukany , wyniki łatwo potwierdzić na platformie Allegro.

INFO

Niestety nie da się dogodzić każdemu , można jednak
się porozumieć (jeśli chcą tego obie strony) .
W większości przypadków wpływ na decyzję wystawienia
negatywnego komentarza jest pochopny .
Wystarczy zadzwonić , nigdy nie robię problemu , zawsze wymieniam wadliwy towar , zawsze naprawiam w ramach gwarancji , jeśli wyślę pomyłkowo dodatkowy zegarek - nie żądam odesłania , jeśli towar zaginie wysyłam natychmiast drugi aby klient nie musiał czekać na decyzję z poczty co trwa zazwyczaj ok. 2-3msc. (powinno się czekać do wyjaśnienia sprawy przez pocztę)

O sprzedaży trochę inaczej ;)

Kilka tygodni temu Allegro wprowadziło przymusowe PZA co jest dla mnie dużym szokiem.
Pod przykrywką niesienia pomocy kupującym pieniądze przepływają przez konto Allegro przynosząc dodatkowy dochód.
Wiadomo nie od dziś że umiejętne gospodarowanie (zwłaszcza takimi sumami - tysiące transakcji dziennie) pozwala zarobić co jest zrozumiałe ... tylko czy ktoś zapytał sprzedającego o zgodę ? ...czy w demokratycznym systemie nie powinieneś sam decydować w jakiej formie chcesz otrzymać pieniądze ?
To tak jakbyś poszedł do sklepu kupić T-shirta a sprzedawca powiedziałby żebyś odebrał go jutro a wpłacił dziś :) , on w tym czasie zdeponuje sumę w banku i przez jeden dzień zarobi na oprocentowaniu .
Jedyna różnica jest taka że mały sprzedawca tak nie zrobi aby nie stracić klientów jednak Wielki (monopolista) może dyktować warunki .
Cały system nie ma nic wspólnego z zabezpieczeniem kupujących czy skróceniem czasu otrzymania towaru ... jest wręcz przeciwnie , czas się wydłuża gdyż pieniądze są przetrzymywane na koncie o jeden dzień dłużej a o uczciwości sprzedającego możesz się sam przekonać sprawdzając jego sprzedaż , komentarze ,logowanie się itp)

O sprzedaży

Jeśli uważasz że to łatwa sprawa to się niestety mylisz .
Handel zegarkami na allegro nie przynosi zysku a jedynie stratę .

Po prostym wyliczeniu możesz się przekonać że zarobek 10pln na zegarku jest niewystarczający do opłacenia DG.
Aby uzyskać zarobek na poziomie średniej krajowej należy sprzedać przynajmniej 600 szt. co nie jest możliwe .

Możliwe jest natomiast sprzedanie 200 szt (tylko najlepsi) jednak wystarczy to jedynie na opłaty związane z prowadzeniem DG i allegro ... a z czego żyć ?

Nie ma możliwości utrzymania się sprzedając jedynie tu , powinieneś mieć dodatkowe źródło dochodu , jednak aby allegro zarobiło jedynie "na siebie" musisz poświęcić zbyt wiele czasu .

Pewnie myślisz ...
"wystawiam aukcje i nic nie robię tylko odbieram pieniądze" ;)

Tak nie jest , aby zarobić tylko na opłaty musisz poświęcić tyle samo czasu co w każdej innej pracy .

O UCZCIWOŚCI

Jedynie 2 może 3 osoby na 10 to uczciwi sprzedawcy ...

Z doświadczenia mogę powiedzieć że "okłamywanie" kupujących to standard ... który może wynikać z niewiedzy sprzedających lub z umyślnego wprowadzania w błąd .

Bardziej się skłaniam do tego pierwszego .

Najczęściej zdarza się że sprzedający kłamią odnośnie znaków towarowych (przemyślane kłamstwo)
Równie często widzę jak sprzedający na aukcjach podają błędne informacje na temat jakości swoich produktów :

Pasek miał być skórzany okazuje się że nie jest ...
Mechanizm miał być japoński a jest chiński...
Szybka miała być szafirowa a nie jest
Koperta miała być ze stali a nie jest
Zegarek miał nie uczulać ... uczula :)

... po prostu brak słów .

O gwarancjach

Tu dość ciekawa sytuacja , każdy uważa że koszt przesyłek towaru do naprawy ponosić powinien sprzedający ...

Cóż , jak kupującemu zepsuje się np. drukarka musi ją we własnym zakresie DOSTARCZYĆ i ODEBRAĆ do miejsca naprawy (koszt przejazdów może wynieść nawet 25pln.) nie licząc czasu czy wysiłku związanego z transportem towaru

... i co się dzieje ? nic ! kupujący zawozi , odbiera , płaci ... i nic nie mówi .

W Allegro się dziwnie utarło że kupujący nie chce ponosić kosztów
i wszystko spada na sprzedawcę ...

O ZYSKACH

Jeśli przyjąć średnio 10pln jako różnicę między sprzedażą a zakupem to w prosty sposób można sprawdzić dochód uzyskany przez sprzedawcę .
Trzeba jedynie doliczyć koszt Allegro na poziomie 1000pln , dodać koszt ZUS i księgowości 1000pln a dalej już z górki ... jedynie VAT i podatek dochodowy oraz koszty dodatkowe (internet,transport itp.)
Wychodzi na to że aby zarobić jedynie na koszty , musisz sprzedać przynajmniej 250szt. miesięcznie .
Problem w tym że taką liczbę osiąga jedynie kilku sprzedawców (w tym dziale sprzedaży)

Najgorsze w tym wszystkim jest to że koszt przesyłki pocztowej niewiele mniejszy jest od zarobku sprzedawcy.

Wychodzi na to że w całym tym łańcuszku zarabiają wszyscy poza sprzedawcą ... a najwięcej Allegro i państwo.
Oczywiście poczta , hurtownie od których kupujesz a nawet wytwórca kopert czy transport z którego musisz skorzystać ... wszyscy zarabiają tylko nie ty...

Dlaczego więc ludzie sprzedają ?
... przepraszam odpowiedzi brak...

Okazuje się że w chwili obecnej ściągalność podatków w Grecji wynosi 50% co może wydawać się dziwne jednak jeśli się dokładnie temu przyjrzeć da się to zrozumieć.

Biorąc pod uwagę ogólną sytuację na świecie można powiedzieć że w Europie jest wyjątkowo dobra sytuacja .

Wszystko jednak opiera się na czynniku ludzkim .

Jednego dnia znak stoi TU następnego TAM a ty obywatelu jeśli złamiesz przepis płacisz za to według aktualnych przepisów prawa (niekoniecznie sprawiedliwego)
Tu przykładem może być "Bloody sunday" za który
wcześniej królowa brytyjska rozdawała ordery a teraz przeprasza T.B. -

Dla przykładu w Itunes kupujący płacąc za towar odprowadza jednocześnie podatek (jest on automatycznie doliczany do towaru a stawka się różni zależnie od stanu)
Wygląda to tak że kupujący widzi przykładowo cenę 1$ jednak musi wpłacić 1.20$ inaczej nie kupi towaru .

Gdyby ten system działał na portalu Allegro byłoby to wygodne dla wszystkich ... i zapewne będzie za kilka lat ale póki co , urzędy mają szansę na zebranie "wirtualnych" dochodów (wirtualnych ponieważ większość sprzedających nielegalnie nie będzie w stanie spłacić naliczonego vatu - zazwyczaj większego od samych dochodów.

OPIS KOMENTARZY OD ALLEGROWICZÓW

gonia1000

.